poniedziałek, 14 kwietnia 2014

14 kwietnia.

Blog nic nie dał, jak widac, 3 miesiace mnie tu nie było. Załamka.
Staram sie cały czas, ale efekty srednie....
porazka.
Nie usuwam bloga, bo chce tu wejsć za jakis czas, może jak bd czytać to co pisałam, to ta motywacja wróci...
Zobaczymy

wtorek, 7 stycznia 2014

TAK!

TAK! Wróciłam do Pozn i czuje się lepiej :) Wczoraj ćwiczyłam 15 min z Mel B, dziś trening na basenie i kupiłam sobie skakankę! Czytała, że to dobry pomysł na schudnięcie, dziś skakałam około 5 min, naprawdę daje w kość :) Jem nie dużo, staram sie zdrowo. Oby, oby, oby, tak bardzo chce schudnąć!

Trzymajcie sie ;*

niedziela, 29 grudnia 2013

....

Wracam po tym całym wolnym, bo mam juz dość, w sumie w ogolę nie ćwiczę... Nie jestm duzo, mam nadzieje, że nie przytyłam nic. Ostatnio tylko dużo chodze, bo w moim miescie nie ma tramwajow i autobusów co osiedle i jezdzilam rowerem! super, wow, eh ....;/ Za mało. Jutro jade nad morze do przyjaciółki na Sylwestra, dobrze że zima i w żadnych strojach chodzic nie będę!
Wróce tu jak wróce do Pozn, tam da sie odchudzać, tu średnio mi wychodzi...




HAPPY NEW YEARS! ;*

poniedziałek, 23 grudnia 2013

Oh... tak bardzo smutno...

Ostatni raz ćwiczyłam w piątek...kompletnie nawet nie miałam ochoty pisać kolejnego posta przez to, ale stwierdziłam, że jak obiecałam sobie, że ten blog musi pomóc mi schudnąć, tak więc też, nie mogę was oszukiwać...
Ale wszystko przez to, że nie miałam czasu, ciągle coś, noo. Dziś nawet miałam ochotę pobiegać, ale mama wymyśliła, że trzeba zrobić sałatkę, jechać do cioci ukręcić jakąś mase do torta, a do południa oczywiście śmigałam po sklepach i robiłam ostatnie świąteczne zakupy.
W sobotę jedynie trochę potańczyłam na imprezie a w niedziele jak to na kaca, wypiłam ok 2 litry wody ;p

Jedynym plusem tego, że nie jadłam wcale dużo, na śniadanie ciemny chleb, na obiad jakaś zupka, kolacji to w ogóle staram sie unikać, dziś np zjadłam pomelo i mandarynki wieczorkiem przed tv. Ruchu w sumie sporo mam, dużo sprzątania, latanie po mieście, cały czas coś sie dzieję, w miejscu na szczęście nie siedzę.


Jutro Wigilia, także nie będę sobie nic obiecywać, że będę biegać, ćwiczyć czy cos, bo czasu na to nie będzie i dzień od tego nie jest, jedynie mogę sobie obiecać, że nie zjem wszystkiego z Wigilijnego stołu, tylko z umiarem spróbuje najlepszych specjałów mamusi ! :)



WESOŁYCH ŚWIĄT KOCHANI ! ;*

sobota, 21 grudnia 2013

3 kg !

Wczoraj wróciłam do domu na Święta, dziś rano weszłam na wagę i wciągu 2 tyg schudłam 3 kg !
Jestem zadowolona, myślę, że to i tak całkiem nieźle na tą "moją" dietę :D
Mam tylko nadzieję, że przez święta nie wrócę do starej wagi...  obiecałam sobie to! Nadal będę codziennie ćwiczyć, postaram nie zjeść wszystkiego z Wigilijnego stołu i ograniczyć ciasta do minimum. DAM RADĘ!
dam ?:<


Ostatnio polecono mi ćwiczenia z Mel B, spróbowałam i jestem bardzo zadowolona! :)
Już dwa razy robiłam  10 MINUTOWY TRENING NÓG . Pocę się, czuje zakwasy a wcale nie męczę sie jakoś bardzo, uważam, że jest to dobry trening do osób takich jak ja :)


Dziś sobota, cały dzień latania, dziadek ma urodziny, także wieczorem spotkanie rodzinne, później śmigne gdzieś na imprezę, spotkać sie z przyjaciółmi, potańczyć,coś tam wypić ;p


Miłego weekendu ! ;*

czwartek, 19 grudnia 2013

19 GRUDNIA!

Dziś nie pływałam na basenie, bo niestety nie mogłam... ;/ Ale za to poszłam na siłowni, poskakałam trochę na skakance, pojeździłam na rowerku i w sumie tyle, bo nie czułam się najlepiej.

Na śniadania zjadłam ciemną bułkę z białym serkiem i jajecznice. Na obiad prawdopodobnie zrobię ryż z jakimś mięskiem.

Wczoraj troszkę zaszalałam, zrobiłam pyszną zapiekankę serową. Wiem, żółty ser jest dość kaloryczny, ale ona bez niego nie byłaby taak pyszna. Jedynym plusem jest to, że kurczaka ugotowałam w wodzie, a nie na oliwie, pierwszy raz to zrobiłam i teraz będę robić tak zawsze, OLIWIE MÓWIĘ NIE!

(Na zdj zapiekanka nie wygląda, tak jak smakowała ;p )


Hm, mam pytanie, co myślicie o ACTIVI? Od ostatniego czasu kupuje i pije, gdzieś kiedyś słyszałam, że pomaga w schudnięciu. A wy co myślicie?
Teraz zabieram się za porządki, przed wyjazdem do domu, trzeba trochę i to mieszkanko wysprzątać :D


P.s. Dziś wchodzę na bloga a tu już 100 wyświetleń! Super!
HAPPY! <- POSŁUCHAJCIE, POLECAM ;*

wtorek, 17 grudnia 2013

Hamburger ? ;>

Dziś na śniadanie wymyśliłam sobie takie trochę mini hamburgerki ;p
Kupiłam sobie ciemną bułke, spiekłam ją troche na tosterze, by była chrupiacą, ser roztopiłam w mikrofalii, do tego szynka, sałata, pomidor i sos z naturalnego jogurtu przyprawione pieprzem i solą. PYCHOTKA! :)


Wczoraj ćwiczyłam 30 minutowy trening kardio, ten co ostatnio wstawiłam link, byłam naprawdę wykończona, cała mokra, BARDZO DOBRZE !:)
Dziś od rana byłam już na basenie, ciesze się, że tak bardzo lubię pływać, bo każdy taki wysiłkowy trening na basenie, to dla mnie sama przyjemność.
Na obiad będzie ryż z jakimś mięskiem, które moja współlokatorka przywiozła z domu :)
A na popołudniowe ćwiczenia znalazłam inny super trening, stwierdziłam, że codziennie nie będę robić tego samego trening, musi być trochę różnorodności, więc na dziś taki o trening: 10-cio minutowy trening na płaski brzuch


Wieczorem wybieram się na imprezkę z znajomymi, więc wypije sobie pewnie troszkę, ale za to też tańczyć będę całą noc! UWIELBIAM <3


Miłego dnia! ;*